dawno sie tak nie osmialem na filmie...fajan obsada a film jest lekki i z poczuciem humoru...wiec warty ogladniecia...poza tym tematyka jest taka jaka mi odpowiada najbardziej tj smoki etc etc

Ten film miał być chyba od początku komedią i ironią w stylu fantazy.
Zamierzenie dobre ale wykonanie żenujące. trzy gwiazdki. Szkoda czasu nawet na zimowe wieczory.

Świetny film, smok też cudowny! No ale powiedzcie który smok nie cudowny?
Nie no, w ogóle fajny pomysł i naprawdę film warto obejrzeć :)

przeinaczenie tytułu... "Smok i Jerzy" to bardzo sławna legenda, napewno sławniejsza od sienkiewiczowskiego "Ogniem i Mieczem"... Na dodatek nie widziałam, żeby ktoś na tym filmie rzucał w kogoś smokiem....

Film kiepski, poniżej oczekiwań. Raczej parodia, niż film fantasy... szkoda się rozpisywać o nim.

Natomiast podczas jego oglądania, naszło mnie pewne przemyślenie:
W wielu filmach, to faceci się żenią z powodu posagu, władzy itp., a kobiety szukają miłości, "wnętrza"
Natomiast w życiu jest dokładnie odwrotnie:...

Sympatyczny, filmik ot tak na popołudnie;)

Smoki, humor, spadające ogromniaste jajo ;-) prztyczek w nos, zakochanie, świetna,
baśniowa muzyka.. cóż więcej trzeba dla młodszej widowni? Ja się momentami nudziłam
ale ogólnie bardzo mi się podobało to, że syn był zapatrzony, a w filmie nie ma
niepotrzebnych scen agresji.

Niezłe kino familijne ze smokami tudzież smoczym jajem w tle, a do tego: szlachetny rycerz, kilka czarnych charakterów, bojowa i proekologiczna księżniczka (z biustem rozmiaru 0), trochę pojedynków na miecze i bójek, troszkę pościgów konnych, parę niespodziewanych zwrotów akcji, ładne leśne krajobrazy i sceneria...

VAL KILMER też tu gra, ciekawe czemu tego tu nie napisano?

ani to kino familijne, ani dla nastolatków (no chyba ze już totalnie nie myślących:)-nie obrażajcie sie, nie mowie ze wszyscy co obejrzeli ten film to osoby bez umysłu, bo sam bym sie go pozbawił:)
ani tu akcji, ani żadnej koncepcji fabularnej. ot kilku kolesi ubranych w łachmany stylizowane na średniowiecze gania sie...

miał coś montypythonowskiego w sobie. Jeśli jednak ktoś chciałby obejrzeć fantasy na serio, to niech sobie daruje.

Tyle aktorów znanych gra, a film jest totalnym dnem ... przeciwieńśtwo Lotr'a

Ten film to żadna rewelacja, chociaż można się na nim troche pośmiać. Poza tym raczej nie ma w nim nic ciekawego, Spodziewałem się czegoś lepszego. Ocena: 6/10

smokiem i mieczem nic nie mogło uratować... uuugh... i pomyśleć, że narzekałem na Królestwo niebieskie :)

Można go tu zobaczyć, to chyba jedyny atut tego filmu, no i milusi Piper Perabo ;)

Po film sięgnąłem tylko i wyłącznie ze względu na obsadę. Jamesa Purefoya i Simona Callowa dobrze wspominam z "Sypialni i przedsionków", a Joan Plowright zapamiętałem w "Herbatce z Mussolinim". Niestety tutaj wszyscy aktorzy marnują swój talent. "George and the Dragon" to nudna próba stworzenia komedii w kostiumach...

Taki całkowicie familijny filmik, z dobrym aktorstwem i bez efekciarstwa. Po prostu taki "przygodniak" na popoludnie z rodziną, albo dziewczyną. Bardzo miło się ogląda, sporo śmiechu.

Film jest kiepski, taki zrobiony na amerykańską modłę, zbyt "tekturowy". Może oceniam go tak źle, bo dzień wcześniej obejżałem "Die Nibelungen - der Fluch des Drachen", który był o niebo lepiej zrealizowany (z resztą polecam, bo to bardzo ładna ekranizacja legendy o Zygfrydzie i Brunhildzie).

Obejrzec mozna, ale nic specjalnego. 7/10